Od 30 maja zniesiony zostanie obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni otwartej. – Przywracamy prawie wszystkie typy działalności gospodarki, od 6 czerwca odmrożone zostaną m.in siłownie, solaria , baseny, kina teatry – zapowiedział w środę (27 maja) premier Mateusz Morawiecki.
Premier wskazał, że od czasu, kiedy wykryto w w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa, minęły prawie trzy miesiące. – Mamy ponad 20 tys. zakażonych, ponad tysiąc osób zmarło, to był trudny czas. Naszym celem było, by nie zabrakło łóżek do leczenia i potrzebnych środków. I to się udało. Nie musieliśmy podejmować wyborów takich jak Włosi czy Hiszpanie, kto ma prawo żyć, a kto musi umrzeć – podkreślał.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że obecnie jesteśmy w innym położeniu pod względem dostępnej bazy medycznej i możliwości testowania w kierunku SARS-CoV-2, dlatego można przystąpić do ostatniego etapu znoszenia obostrzeń.
– Od 30 maja nie będzie trzeba nosić maseczek w przestrzeniach otwartych. Jeśli jednak dwie osoby blisko siebie, nadal zalecane jest ich noszenie. Zasada ta dotyczy przestrzeni otwartych – poinformował premier.
Limity osób w sklepach, restauracjach, kościołach
Dodał, że od soboty nie będą obowiązywały również limity osób w sklepach oraz restauracjach, a także w kościołach, nadal będzie jednak obowiązywał dystans dwumetrowy.
Premier wskazał, że będzie można też organizować zgromadzenia, ale do 150 osób z zachowaniem dystansu.
Tydzień później – od 6 czerwca – do działalności wracają : kina, teatry, siłownie, kluby fitness, baseny z zachowaniem dystansu społecznego. Do działalności nie wrócą na razie dyskoteki i kluby nocne.
Będzie można organizować wesela do 150 gości – weselnicy nie będą musieli nosić maseczek.
To jeszcze nie koniec epidemii
Minister zdrowia Łukasz Szumowski wyjaśnił, że obowiązek zasłaniania ust i nosa był podejmowany, gdy liczba zakażonych miała tendencję wzrostową, z wysoką transmisją poziomą. – Sytuacja uległa zmianie, dlatego od soboty w przestrzeni otwartej noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe – wyjaśnia.
Łukasz Szumowski tłumaczył jednocześnie, że to nie oznacza końca epidemii.
– Obecnie ponad 80 proc. łóżek czekających na pacjentów z COVID-19 jest wolnych. To oznacza, że możemy poluzować ograniczenia. Będziemy jak najszybciej przywracać funkcję szpitalom jednoimennym – wyjaśniał i dodał, że można się jednak spodziewać, iż dane dot. zakażeń będą w najbliższych dniach wysokie ze względu na ogniska w Śląsku i Wielkopolsce. Jak zaznaczył, wiele osób jest już jednakże w kwarantannie i transmisji poziomej pozostało niewiele.
Minister zaznaczył, że ogromna większość Polski ma już tendencję spadkową w przebiegu epidemii. Nie osiągnęły tego jeszcze trzy województwa: śląskie, łódzkie i wielkopolskie.
źródło: rynekzdrowia.pl