21 grudnia uruchomiono szpital tymczasowy w Targach Lublin. Przez 58 dni funkcjonowania placówka przyjęła 19 pacjentów, jednego przyjmowano średnio co trzeci dzień. To porażające dane w zestawieniu z kosztami adaptacyjnymi Targów Lublin, które wyniosły ponad 17,742 tys. złotych.
Jak poinformowała Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody lubelskiego. koszt adaptacji Targów Lublin SA na szpital tymczasowy wyniósł 17 742 484,63 zł. Koszty całkowite poniesione do dnia 25.01.2021 r. wyniosły 29 532 188,09 zł i obejmują koszt adaptacji, czynsze za najem, zakup wyposażenia i jego ubezpieczenie oraz bieżące opłaty. Do tego trzeba dodać też wartość sprzętu dostarczonego przez Agencję Rezerw Materiałowych. To daje łącznie około 40 mln zł.
Zdaniem Stanisława Brzozowskiego, miejskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości z Lublina, to pieniądze wyrzucone w błoto. Przekonuje, że tworzenie przez rząd szpitali tymczasowych nie miało sensu a chodziło chyba tylko o podtrzymywanie psychozy strachu w społeczeństwie.
Koszty funkcjonowania tymczasowego szpitala cały czas rosną. W styczniu Lubelski Urząd Wojewódzki musiał wydać na jej utrzymanie ponad dwa miliony złotych. Składają się na to koszty wynajmu sprzętu (700 tys. zł), wynajem pomieszczeń Targów (560 tys. zł) czy usługi serwisowe (prawie pół miliona złotych). Na razie umowy na funkcjonowanie szpitala tymczasowego zostały podpisane do 4 czerwca tego roku.
Za gotowość szpitala do przyjęcia pacjentów płaci też Narodowy Fundusz Zdrowia. Każde dostępne łóżko, a w Targach na razie uruchomiono ich 56, jest warte 822,43 zł za dobę. Z kolei za każde z 10 łóżek respiratorowych Fundusz płaci 3773,70 zł za dobę. Do tego trzeba doliczyć prawie 18,3 tys. zł za „gotowość do udzielania świadczeń w punkcie przyjęć”.
źródło: rynekzdrowia.pl