Pracodawcy RP krytycznie przyjmują zapowiedź wymagania od dyrektorów szpitali ukończenia kursów MBA w określonej kategorii uczelni. Jeśli tego nie zrobią, będą musieli zdawać egzamin państwowy uprawniający do zajmowania stanowiska kierownika podmiotu leczniczego.
Projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa wprowadza nowe wymagania dla kierowników podmiotów szpitalnych
Jednym z nich jest egzamin państwowy, uprawniający do zajmowania stanowiska kierownika lub ukończenie wskazanych studiów MBA
Z egzaminu zwalniają tylko studia MBA odbyte w uczelni posiadającej co najmniej kategorię naukową B dla jednostki prowadzącej kształcenie
Dyrektorzy z dyplomami MBA innymi niż wymagane w projekcie ustawy uważają, że takie rozwiązanie to podważanie ich kompetencji
Studia MBA dyrektora szpitala? To już nie zawsze wystarczy
Jak przekonują Pracodawcy RP, wymogi jakie chce postawić przez kierownikami podmiotów leczniczych Ministerstwo Zdrowia, to “negowanie wiedzy i doświadczenia setek menedżerów z tytułem MBA, pracujących w ochronie zdrowia oraz narażenie ich na konieczność poniesienia wysokich kosztów”. To także sytuacja, w której niektóre dyplomy MBA dyrektorów szpitala będą się nadawały do kosza.
To “także zmiany na rynku szkoleń wprowadzające uprzywilejowanie wybranej grupy uczelni oraz prymat akademickości nad praktyką biznesową” – stwierdzają Pracodawcy RP w przekazanej prasie informacji, w której krytycznie odnoszą się do zapisów projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa.
Projekt, artykułami 120 i 122, wprowadza ściśle określone wymagania dla kierowników podmiotów szpitalnych. Jednym z nich jest egzamin państwowy, uprawniający do zajmowania stanowiska kierownika. Alternatywą dla tego egzaminu jest ukończenie studiów podyplomowych Master of Business Administration (MBA) w ochronie zdrowia, prowadzonych wyłącznie przez uczelnie, które posiadają co najmniej kategorię naukową B dla jednostki prowadzącej kształcenie.
Pracodawcy RP: to narzucanie formy kształcenia MBA
Co o projekcie ustawy sądzą menedżerowie działający w ochronie zdrowia i legitymujący się dyplomem MBA?
Jak przekonuje Adam Magiełka, prezes Kociewskiego Centrum Zdrowia, projekt ustawy narzuca menedżerom konieczność kolejnej weryfikacji kompetencji i ponoszenia kosztów.
– Ukończyłem wymagający, utrzymany na wysokim poziomie program MBA walidowany przez renomowane uniwersytety w Glasgow i Rotterdamie. Poszukując dla siebie interesującego rozwiązania brałem pod uwagę renomę, jakość i praktyczny wymiar kształcenia. Ciężko pracowałem na otrzymanie dyplomu. Był to również zarówno dla mnie, jak i dla moich kolegów i koleżanek z grupy, duży wysiłek finansowy. Mam 20 lat doświadczenia na wyższych stanowiskach zarządczych zarówno w biznesie, jak i ochronie zdrowia – mówi menedżer, który według projektu – jak można sądzić – nie spełnia wymagań i powinien zdawać egzamin państwowy.Jak ocenia Andrzej Mądrala, członek Rady Pracodawców RP, w Polsce w ochronie zdrowia mamy wielu świetnie wykształconych, doświadczonych menedżerów, absolwentów programów MBA, z praktyką w zarządzaniu, również w ochronie zdrowia. Niektórzy z nich to właśnie absolwenci MBA ukończonego na zagranicznych uczelniach, inni kończyli programy oferowane przez polskie podmioty i walidowane przez uczelnie zagraniczne.
– Wszelkiego rodzaju ograniczenia w procesie wyboru odpowiedniej osoby na kierownicze stanowisko w ochronie zdrowia, związane z narzucaniem „jedynej słusznej” formy kształcenia, spowoduje wyeliminowanie wielu wartościowych kandydatów, legitymujących się doświadczeniem i osiągnięciami – ocenia Andrzej Mądrala.
Z tym wykształceniem egzamin państwowy dyrektora szpitala i tak konieczny
Pracodawcy RP twierdzą, że w niektórych przypadkach dyplom MBA posiadany przez dyrektora szpitala będzie się nadawał do kosza.
Jak zauważają Pracodawcy RP, projektowane prawo:
nie uznaje dyplomów programów MBA o charakterze podstawowym (wymóg profilowania)
nie uznaje dyplomów uczelni zagranicznych
nie uznaje dyplomów renomowanych, wysoko ocenianych przez absolwentów kursów prowadzonych na rynku polskim od kilkudziesięciu lat
nie uznaje dyplomów uczelni wyższych zawodowych
nie uwzględnia sytuacji osób rozpoczynających lub obecnie kończących różnego rodzaju programy MBA
nie uwzględnia możliwości przygotowania do zarządzania poprzez kończenie innych kursów, studiów, programów stworzonych pod kątem przygotowania menedżerów w ochronie zdrowia do zarządzania
poprzez wskazanie kategorii uprawnionych uczelni stawia na akademickość odchodząc od źródeł MBA jakimi są praktyczność wiedzy i kadry.
W opinii Pracodawców są to wymagania “wprowadzone bez znajomości specyfiki programów oraz rynku szkoleń, napędzające klientów do określonych podmiotów i niszczące prestiż dyplomu MBA, a także zmuszające całą rzeszę menedżerów nie tylko do powtórnego studiowania, ale i opłacania MBA”.
Programy MBA. Czym są?
Historia programów MBA w Polsce sięga lat 1989-1990. Były to początkowo profilowane kursy zarządzania o charakterze praktycznym skierowane do menedżerów z co najmniej kilkuletnim doświadczeniem. Sama idea MBA to program podnoszenia kwalifikacji skierowany do praktyków z wyższym wykształceniem oraz doświadczeniem zawodowym i prowadzony przede wszystkim przez praktyków. Wszystkie programy ewoluowały, uwzględniając najnowszą wiedzę biznesową oraz samą metodykę kształcenia.
– Gwarantem wysokiej jakości wielu programów MBA są walidacje uzyskiwane ze strony uznanych na świecie uczelni i szkół biznesu oraz kadra, najczęściej złożona z doświadczonych praktyków z zacięciem edukatorskim. Niektóre z podmiotów prekursorów wprowadzania na rynek programów MBA przekształciły się w uczelnie wyższe, inne nadal istnieją w formule szkół biznesu prowadzonych przez fundacje czy instytuty – mówi prof. Jarosław J. Fedorowski, członek Rady Pracodawców RP, prezes Polskiej Federacji Szpitali, wykładowca na studiach MBA w ochronie zdrowia.
Zaznacza: – Obecnie na polskim rynku istnieje wiele programów, również branżowych, prowadzonych przez różne podmioty, w tym uczelnie wyższe. Wszystkie razem mogą poszczycić się tysiącami absolwentów wykształconych w ostatnich 30 latach, nie tylko zresztą na studiach MBA ale także w formule kursów, programów lub studiów podyplomowych.
Programy, kursy, studia podyplomowe MBA to wymagająca i kosztowna forma nauki – co do zasady trwają 2 lata, obejmują około 500 godzin kształcenia. Różne formy kształcenia MBA wymagają zainwestowania w naukę na tym poziomie kwoty od 30 000 zł do 60 000 zł.
źródło: rynek zdrowia.pl