Donald Trump zwrócił się do Polaków, składając życzenia z okazji Dnia Pamięci Generała Pułaskiego, który w USA jest uznawany za bohatera wojny o niepodległość i twórcę amerykańskiej kawalerii. Trump wskazał, że został o to poproszony przez “wspaniałych polskich patriotów, których zna i szanuje”. – Kochamy Polskę, kochamy Polaków. Nie ma lepszych od was – przekonywał kandydat na prezydenta USA.- Dzisiaj Amerykanie polskiego pochodzenia celebrują postać wspaniałego Kazimierza Pułaskiego, wielkiego człowieka – mówi na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Trump.

Donald Trump zwrócił się do Polaków. “Nie ma lepszych od was”

Na filmiku nagranym na pokładzie samolotu republikański kandydat na prezydenta wskazał, że polski bohater wojny o niepodległość USA jest ważny nie tylko dla Polaków, ale dla każdego Amerykanina. Dowócę nazwał “wyjątkową, odważną i silną osobą”.Jak stwierdził Trump, o wykonanie nagrania poproszony został przez “wspaniałych polskich patriotów, których zna i szanuje”. – Mam zaszczyt życzyć wam wspaniałego Dnia Pułaskiego, a jeśli idziecie w paradzie, to jeszcze lepszego – mówił.Podczas przemowy, były przywódca Stanów Zjednoczonych nie szczędził komplementów pod adresem polskiej społeczności w USA. – Kochamy Polskę, kochamy Polaków. Nie ma lepszych od was. (Polacy – przyp. red.) są wspaniali, silni, mądrzy i znów uczynimy Amerykę wielką – powiedział Trump, nawiązując do swojego hasła wyborczego.

Kim był Kazimierz Pułaski?

Dzień Pamięci Generała Pułaskiego obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych 11 października. To data śmierci dowódcy, który zmarł, odniósłszy rany podczas oblężenia Savannah w 1779 r. Wcześniej, w pierwszą niedzielę miesiąca w Nowym Jorku organizowana jest uroczysta parada, w której uczestniczą Amerykanie polskiego pochodzenia.W niektórych stanach obchodzony jest również Dzień Kazimierza Pułaskiego, który świętowany jest w pierwszy poniedziałek marca.Kazimierz Pułaski uznawany jest zarówno za polskiego jak i amerykańskiego bohatera narodowego. Urodzony w 1745 r. w Warszawie, był jednym z dowódców konfederacji barskiej. Po jej upadku wyemigrował do Ameryki, gdzie w latach 1777-1779 walczył w szeregach armii Jerzego Waszyngtona w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych.

źródło: interia.pl