Unijny Certyfikat COVID jest ważny rok od przyjęcia drugiej dawki szczepionki. Co stanie się z nim później? Zostanie automatycznie przedłużony czy będzie trzeba się ponownie zaszczepić? Polscy eksperci czekają na ważne badania. Ich wyniki mają być znane już na początku września.
Paszport covidowy. Gdzie jest honorowany?
UCC, czyli Unijny Certyfikat COVID (nazywany również paszportem covidowym) powstał, aby niwelować różnice w zakresie stosowanych przez państwa Unii Europejskiej obostrzeń oraz wzorów dokumentów potwierdzających status osoby mogącej przekroczyć granicę.
UCC to cyfrowy lub drukowany dowód na to, że podróżny albo: jest zaszczepiony,
jest ozdrowieńcem,
ma negatywny wyniki testu PCR w kierunku COVID-19.
Niewątpliwie najwięcej korzyści z certyfikatu mają osoby zaszczepione. Nie tylko mogą bezproblemowo podróżować między krajami UE, lecz także nie są wliczane do limitów spotkań, imprez oraz liczby osób mogących przebywać w obiektach hotelowych.2. Co stanie się paszportem covidowym, jeśli straci ważność?
Termin paszportu covidowego upływa po roku od przyjęcia drugiej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Co stanie się z nim po tym czasie? Jak wyglądać będą podróże?- Aktualnie nie ma oficjalnej decyzji administracyjnej, dotyczącej paszportu covidowego po upływie jego daty ważności. Nie wiemy co się z nim stanie i jak wyglądać będzie przekraczanie granic. Natomiast oczekiwałbym tego, aby jego ważność była uzależniona od przyjęcia kolejnej dawki szczepionki. Najnowsze badania pokazują, że przeciwciała poszczepienne mogą wygasać już po sześciu miesiącach. W związku z tym konieczność doszczepiania jest ewidentna – mówi dr Łukasz Durajski, konsultant WHO.
Lekarz uważa, że konieczność podania trzeciej dawki szczepionki prędzej czy później będzie dotyczyła wszystkich, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że paszporty covidowe będą wystawiane na tej podstawie.
– WHO apeluje, aby tej trzeciej dawki nie podawać teraz wszystkim, pod czym ja też się podpisuję. Ale apeluję nie dlatego, że jej podanie leży w interesie koncernów farmaceutycznych, ale przede wszystkim dlatego, że brakuje szczepionek w krajach Trzeciego Świata. Dlatego dylemat dotyczący podania trzeciej dawki jest ogromny. Wiemy, że w pierwszej kolejności powinny otrzymać ją osoby nieimmunokompetentne, ale później trzeba będzie brać pod uwagę kolejne grupy osób – twierdzi ekspert.. Możliwość automatycznego przedłużenia UCC
Dr Durajski przypuszcza, że możliwym rozwiązaniem dotyczącym paszportu covidowego będzie automatyczne przedłużenie go na kilka miesięcy.
– Takie rozwiązanie też może się pojawić, bo nie sądzę, aby taki dokument potrzebny był tylko na rok, a potem go “ucinamy” i traktujemy, jakby nigdy go nie było. To czy zostanie przedłużony automatycznie np. na pół roku, czy usłyszymy komunikat o konieczności przyjęcia trzeciej dawki szczepionki, dopiero się okaże. Dziś możemy się tylko zastanawiać – stwierdza lekarz.
Grupą, która jako pierwsza straci ważność certyfikatu, będą medycy, bo to oni jako pierwsi przyjęli preparat przeciwko COVID-19.
– Ja należę do tej grupy lekarzy, która szczepiła się w styczniu, więc ważność mojego certyfikatu wkrótce się skończy. Uważam, że medycy z uwagi na wykonywany zawód, powinni otrzymać trzecią dawkę szybciej i to na tej podstawie powinien być im przedłużony certyfikat – podkreśla dr Durajski. 4. Co z osobami, które mają certyfikat, ale liczba przeciwciał jest u nich mała?
W związku z certyfikatem szczepionkowym pojawia się jeszcze jedno ważne pytanie. Co z osobami, które zaszczepiły się przeciwko COVID-19, otrzymały certyfikat, ale po wykonaniu testu na przeciwciała okazało się, że ich liczba jest niewystarczająca i szczepionka nie chroni ich przed zakażeniem w obiecywanych 95 proc.?
– Na pewno nie są to osoby, które powinny zrezygnować z podróży. Musimy pamiętać, że obniżenie poziomu przeciwciał nie jest równoznaczne z całkowitym brakiem ochrony. Może być tak, że odporność komórkowa będzie wystarczająco chroniła przed wirusem. Poza tym szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, wciąż wysoce chroni przed hospitalizacją i zgonem. I to jest najważniejsze – twierdzi lekarz.
Doktor Durajski dodaje, że w przypadku niższego miana przeciwciał poszczepiennych podczas podróży należy przestrzegać zasad sanitarno-epidemiologicznych: nosić maseczkę, utrzymywać dystans i pamiętać o dezynfekcji rąk.
– Każda z metod przyniesie wymierną korzyść, a połączenie ich z zaszczepieniem daje nam dużo większą swobodę i sprawi, że będziemy czuć się bezpieczni. Nie patrzmy na szczepionki jako na przepustkę do rezygnacji z zasad sanitarno-epidemiologicznych. Najwięcej korzyści da połączenie szczepienia z przestrzeganiem tych zasad – podsumowuje dr Durajski.5. Kiedy rekomendacje od Ministerstwa Zdrowia?
Rada Medyczna przy premierze Morawieckim czeka na polskie badania dotyczące konieczności doszczepiania trzecią dawką niektórych grup Polaków. Wyniki mają być dostępne na początku września.
Jak informuje nas Ministerstwo Zdrowia – wszystkich decyzji dotyczących trzeciej dawki możemy się spodziewać we wrześniu.
– Wtedy będziemy wiedzieli, czy ludzie szczepieni w styczniu nie zaczynają nagle chorować. To będzie dla nas pewny znak, czy należy im podawać trzecią dawkę – wyjaśnia prof. Jacek Wysocki, członek Rady Medycznej ds. COVID-19.
źródło: portal abc zdrowie.pl