Naprawa systemu ochrony zdrowia musi być programem kompleksowym i trzeba zacząć działać szybko – powiedział w środę (20 listopada) w Grudziądzu (Kujawsko-pomorskie) marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO). Podkreślił, że jest to problem ponadpartyjny.
Marszałek Grodzki, który jest chirurgiem, wziął udział w inauguracji konferencji “Co dalej ze służbą zdrowia?”
– Naprawa systemu ochrony zdrowia musi być programem kompleksowym. Jeżeli tylko dołożymy pieniędzy i nie zrobimy nic więcej to niewiele da. Jeżeli zrobimy jakąś szczątkową naprawę, a nie dołożymy pieniędzy – nic z tego nie będzie – wskazał marszałek.
Przestrzegał, że sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, zaznaczając, że mówi to nie jako marszałek senator, tylko długoletni kierownik kliniki, przez 18 lat dyrektor szpitala.
– Musimy zacząć działać szybko, bo dojście do mitycznego poziomu 6 proc. PKB w 2024 r. (na ochronę zdrowia) to jest za późno. Dane europejskie wskazują, że Europa w tych latach będzie przeznaczać ok. 9,6 proc. PKB na zdrowie, czyli zamiast nadgonić stracimy dystans – zaznaczył.
Grodzki podkreślił, że są cztery filary nowoczesnego społeczeństwa: edukacja, bezpieczeństwo, wymiar sprawiedliwości i ochron zdrowia. – Jeżeli te cztery filary są równo traktowane, to jest dobrze dla nowoczesnego państwa. Jeżeli trzy filary są dobrze traktowane, a czwarta noga jest głęboko w deregulacji, ten stolik się przewraca lub chwieje – zauważył.
– Dlatego nasze środowisko lekarzy, białego personelu, menedżerów ochrony zdrowia, ale i środowisko polityków i środowisko pacjentów, które potrafi wygenerować silny lobbing, musimy to w tej kadencji szybko i intensywnie zmieniać – oświadczył Grodzki.
Marszałek zadeklarował, że Senat, mający bardzo silną komisję zdrowia, zrobi wszystko w tej dziedzinie, aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa Polek i Polaków. – To nie jest tak, że ludzie są dla polityków, to politycy są dla ludzi. Nikt nas nie zwolni z moralnego obowiązku naprawy tego systemu. Najlepiej w zgodzie ponadpartyjnej” – mówił.
– Będę robił wszystko jako marszałek Senatu, żeby tak się potoczyło. Ale to musi być zgodne współdziałanie rządu, Sejmu, samorządów. Wtedy jest nadzieja, że może nie szybko, bo to jest tak posunięte, że w parę miesięcy nie naprawimy, ale w rok, dwa, czy trzy będziemy mogli wychodzić na prostą. Ważne jest uzgadnianie stanowisk i wypracowywanie optymalnych rozwiązań – zadeklarował marszałek Senatu.
Grodzki zapewnił, że będzie starał się, aby Senat wrócił do swej pierwotniej roli, czyli stanowienia mądrego i dobrego prawa, którego nie będzie trzeba wielokrotnie poprawiać.
W czasie konferencji marszałek Senatu zaprezentował plik 33 formularzy dokumentów, które w czasie bezproblemowego, bez powikłań, leczenia pacjenta w szpitalu muszą wypełnić pielęgniarki i lekarze, a następnie w większości przepisać do komputera.
Jerzy Rausz (PAP)