Dr Marcin Gładki z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, uważany za jednego z najlepszych kardiochirurgów dziecięcych, od lipca operuje w Poznaniu. Przed nowym kierownikiem Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej UM stoi ważne zadanie – przekonanie rodziców, ginekologów i neonatologów, że warto leczyć chore dzieci w Poznaniu.
Dr Gładki po objęciu kierownictwa tylko w ciągu dwóch pierwszych tygodni wykonał w poznańskiej klinice tyle zabiegów, ile w całym ubiegłym miesiącu. Liczba ta ma jeszcze wzrosnąć – podaje Gazeta Wyborcza.
Dotychczas oddział rocznie wykonywał ok. 160- 170 zabiegów wysokospecjalistycznych, teraz ma ich przeprowadzać 300-400 rocznie. Taki warunek postawił szef krakowskiej kardiochirurgii dziecięcej prof. Janusz Skalski, oddając Poznaniowi jednego ze swoich najlepszych chirurgów.
Dotychczas dzieci z Wielkopolski z ciężkimi wadami serca z braku możliwości leczenia w regionie wysyłane były na zabiegi kardiochirurgiczne do Krakowa. Wszystko dlatego, że w Poznaniu brakowało chirurgów, anestezjologów, i pielęgniarek. Niektórzy jednak twierdzą, że na przeszkodzie stało złe zarządzanie oddziałem. Kierował nim bardzo doświadczony w leczeniu wad serca prof. Michał Wojtalik, który jednak nie operował w ostatnich latach z powodów zdrowotnych. Klinika musiała więc, zapraszać do siebie innych specjalistów, aby ci przeprowadzali zabiegi.
Teraz wszystko ma się zmienić. Nowy ordynator prowadził już rozmowy m. in. z neonatologami z uniwersyteckiego szpitala położniczo-ginekologicznego przy Polnej.
źródło: poznan.wyborcza.pl