Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapewnił we wtorek, że zapowiedzi dotyczące “ataku” na samochody spalinowe, w postaci wysokich podatków, to “bajka”. – Niczego takiego nie ma i nie mamy zamiaru niczego takiego robić — obiecał prezes PiS.Opodatkowanie samochodów spalinowych to temat, o którym w Polsce zrobiło się głośno przy okazji zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy. Polska musi zrealizować tzw. kamienie milowe, by otrzymać z Unii Europejskiej pieniądze. Jednym z kamieni milowych ma być właśnie opodatkowanie samochodów spalinowych.
Z tym zapisem nie zgadza się partia ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zarząd Solidarnej Polski w przyjętej w weekend uchwale dotyczącej KPO oraz kamieni milowych stwierdził, że ostateczna treść znajdujących się tam żądań Unii Europejskiej nie była przedmiotem konsultacji rządowych ani politycznych z Solidarną Polską. Kaczyński pytany o tę sprawę we wtorek w Programie Trzecim Polskiego Radia przyznał, że “nie było negocjacji, bo jednak rząd mający poparcie większości, której częścią, ale w ramach jednego klubu parlamentarnego, jest Solidarna Polska, ma pewną autonomię i pewne sprawy musi załatwiać sam”. “Nie można wszystkiego negocjować” – dodał.
– Cała ta zapowiedź, że nastąpi jakiś atak na samochody spalinowe w ciągu najbliższych dwóch czy trzech lat w postaci tych wysokich podatków, to po prostu bajka. Niczego takiego nie ma i nie mamy zamiaru niczego takiego robić – podkreślił prezes PiS.Zwrócił jednocześnie uwagę, że w tej chwili jest różnica w opodatkowaniu samochodów, a kryterium jest pojemność silnika. – Tego rodzaju praktyki będą kontynuowane, ale tutaj się nic wielkiego w tej sprawie nie zdarzy — zapewnił.
Lider PiS podczas rozmowy stwierdził też, że polityka Komisji Europejskiej i wezwania Parlamentu Europejskiego są dzisiaj bardzo daleko idące i niekiedy irracjonalne. Wskazał, że jedna z komisji PE uchwaliła, że “ani gaz, ani energia atomowa nie może być tą energią przejściową między sytuacją dzisiejszą a uzyskaniem stanu, że cała energia będzie tą energią zieloną”. – To jest pytanie, czy światowa gospodarka, a przynajmniej europejska ma się zatrzymać na ten czas? To jest przecież w ogóle niewykonalne, ale tego rodzaju hasła dzisiaj padają — mówił polityk.
źródło: money.pl