Wiadomo już, jak wyglądać będzie jesienno-zimowy sezon, jeżeli chodzi o reguły związane z koronawirusem. Po wielotygodniowych negocjacjach niemieckie ministerstwa zdrowia i sprawiedliwości porozumiały się co do nowej wersji ustawy o ochronie przed zakażeniami. Ma ona określić, jakie ograniczenia będzie można wprowadzić jesienią w walce z koronawirusem.
Z jednej strony ustawa zawiera zapisy, które mają obowiązywać w całym kraju, z drugiej to lokalne parlamenty w poszczególnych landach będą mogły decydować o dodatkowych ograniczeniach. Mówiąc krótko, regiony będą miały więcej możliwości, by reagować na sytuację pandemiczną.
Koronawirus w Niemczech. Ograniczenia dla mieszkańców

Ministerstwa zdrowia i sprawiedliwości opowiedziały się m.in. za wprowadzeniem obowiązku stosowania masek w transporcie lotniczym i publicznym na długich dystansach. Maski mają być również obowiązkowe w szpitalach oraz w całkowicie i częściowo stacjonarnych placówkach opiekuńczych. Z obowiązku noszenia maski zwolnione są również dzieci poniżej szóstego roku życia, osoby niedosłyszące oraz te, które z przyczyn medycznych nie mogą nosić maski.
Zgodnie z projektem odświeżonej ustawy lokalne parlamenty będą mogły zdecydować m.in. o wprowadzeniu obowiązku stosowania masek w lokalnym transporcie publicznym oraz w publicznie dostępnych pomieszczeniach zamkniętych. Pojawił się również zapis o możliwości wprowadzania obowiązkowych testów w obiektach komunalnych, w ośrodkach dla azylantów, szkołach, więzieniach lub domach dziecka.
Uniknąć lockdownu i godziny policyjnej

Niemiecki rząd chce tym razem postawić na środki, które pozwolą na uniknięcie radyklanych kroków, podejmowanych w przeszłości. Chodzi przede wszystkim o lockdown czy godzinę policyjna.

– Zamiast tego stawiamy na środki, które są skuteczne i jednocześnie rozsądne – zapowiedział niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann. – Nie uważamy też już za stosowne zamykania szkół – dodał.
Minister zdrowia Karl Lauterbach powiedział, że spodziewa się “stosunkowo trudnej sytuacji” tej zimy z powodu wysoce zakaźnego wariantu wirusa. – Wydaje się stosunkowo prawdopodobne, że jesienią będziemy musieli zmagać się z wariantem Omikron – powiedział minister. – Będziemy mieli wiele przypadków, ale nie wszystkie będą tak śmiertelne jak w przypadku Delty – dodał.

Ustawa o ochronie przed zakażeniami stanowi podstawę kontroli pandemii w Niemczech. Dotychczasowe przepisy wygasają z końcem września. Dlatego Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Sprawiedliwości w porozumieniu z Kancelarią Kanclerza przedstawiły teraz projekt nowej ustawy, która ma regulować przepisy do 7 kwietnia przyszłego roku. Wniosek ma zostać przyjęty przez gabinet federalny jeszcze w sierpniu.

źródło: interia.pl