Policjanci z Łodzi poszukują sprawców oszustw metodą “na koronawirusa”. Jak przestrzegają funkcjonariusze, w ten sposób przestępcy wykorzystują troskę seniorów o bliskich w czasie epidemii SARS- CoV-2.
Minionej doby doszło w Łodzi do oszustwa polegającego na wyłudzeniu pieniędzy tzw. metodą na koronawirusa. Jest to – jak mówią policjanci – zmodyfikowany rodzaj sposobu oszustwa “na funkcjonariusza służb państwowych”, którego ofiarą najczęściej padają ludzie w podeszłym wieku.
– Tym razem przestępcy wykorzystali troskę o los najbliższych wmawiając, że potrzebne są pieniądze na leczenie zakażenia koronawirusem – podał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi kom. Marcin Fiedukowicz.
Ofiarą oszustwa padła seniorka z łódzkiej dzielnicy Widzew. Najpierw zadzwonił do niej mężczyzna, który zapytał kiedy z Niemiec przyjedzie syn kobiety. Jednocześnie poinformował mieszkankę Łodzi, że za naszą zachodnią granicą odnotowuje się ostatnio bardzo dużo nowych przypadków koronawirusa.
– Po kilkudziesięciu minutach telefon zadzwonił ponownie. Tym razem połączyła się osoba podszywająca się pod pracownika służby zdrowia. Seniorce przekazano, że jej syn znajdujący się w ciężkim stanie i z zakażeniem koronawirusem trafił właśnie do szpitala. Na dowód prawdziwości swoich słów przekazał kobiecie do telefonu kaszlącego i ciężko oddychającego mężczyznę mającego być jej synem oraz rzekomą synową, którzy płakali i prosili o wsparcie finansowe na szczepionkę – relacjonował komisarz Fiedukowicz.
Oszuści wmówili kobiecie, że “szczepionka” jest niedawno wynalezionym, cudownym lekiem na SARS – CoV-2, ale kosztuje kilkanaście tysięcy złotych. Seniorka przekazała pieniądze, po które przestępcy przysłali kuriera. Trwają poszukiwania sprawców.
Policjanci apelują do starszych mieszkańców o rozwagę w takich sytuacjach. Chodzi m.in. o potwierdzenie personaliów rozmówcy, przerwanie połączenia i telefon do członka rodziny, który rzekomo jest w niebezpieczeństwie oraz o to, aby nie przekazywać telefonicznie danych o numerach kont i telefonach bliskich.
W czasie rozmów telefonicznych przedstawiciele żadnej ze służb państwowych nie nakłaniają do przekazywania pieniędzy pod jakimkolwiek pozorem. Jeśli coś takiego nastąpi, rozłączmy i zgłośmy sprawę policji – apelują funkcjonariusze.
źródło: PAP