Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwrócili się z prośbą do premiera Mateusza Morawieckiego o interwencję w ramach nadzoru nad NFZ. Ma to związek z nagłą i nieoczekiwaną zmianą przez prezesa Funduszu Adama Niedzielskiego warunków umów na przyszły rok, wynegocjowanych z PPOZ.
– Prezes NFZ nie sprostał roli negocjatora, podważając wypracowane uzgodnienia i prezentując stronniczość w rozmowach oraz brak realizacji wizji (o ile ona faktycznie była) – podkreśla prezes PPOZ Bożena Janicka.
Porozumienie przypomina, że rozmowy o warunkach udzielania świadczeń zdrowotnych przez podstawową opiekę zdrowotną na kolejny rok prowadzone były przez PPOZ od wielu tygodni. Wydawało się, że liczne spotkania zarówno z centralą NFZ, jak i z Ministerstwem Zdrowia przyniosą oczekiwane przez strony rezultaty. Do podpisania pozostał jedynie końcowy dokument (podpisanie zaplanowano na 23 grudnia).
Tymczasem sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Kilka dni po zakończeniu negocjacji i przed ostatecznym podpisaniem wypracowanego, a jedynie redagowanego porozumienia, prezes NFZ Adam Niedzielski poinformował Bożenę Janicką, że warunki zostają zmienione.
24 grudnia Centrala NFZ umieściła na swojej stronie komunikat o wynikach negocjacji. Zdaniem Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia jest on wielką manipulacją, ponieważ nie ujawnia wszystkich ustaleń dotychczasowych rozmów.
– Komunikat nie pokazuje dalszych planów finansowych, a tylko wybrane obszary prowadzonych negocjacji, jak się wydaje wygodne dla prezesa NFZ. Zaprezentowane są skrajne rozwiązania, poczynając od spraw finansowych, po okres zawarcia umowy, co może niestety świadczyć o braku wyraźnej wizji dla organizacji podstawowej opieki zdrowotnej i decyzyjności prezesa NFZ – mówi Bożena Janicka.
Zdaniem PPOZ – komunikat Centrali NFZ z 24 grudnia jest precedensem w prowadzonych od lat rozmowach. Podważa wiarygodność prezesa NFZ i kierowanej przez niego instytucji.
– Mamy do czynienia z plebiscytem opinii i uwag kierowanych do nieznanych gremiów, wbrew obowiązującemu prawu. Pomimo tej sytuacji nasza organizacja zaproponowała kompromisowe rozwiązania, które zostały przekazane ustnie i pisemnie Centrali NFZ oraz ministrowi zdrowia. Obawiamy się jednak, że negocjacje z takim partnerem nie dają gwarancji zabezpieczenia świadczeń zdrowotnych dla pacjentów. Działania prezesa NFZ powodują destabilizację w funkcjonowaniu służby zdrowia, zarówno jeśli chodzi o lekarzy, jak i pacjentów – ocenia Bożena Janicka.
Dodaje, że 29 grudnia w Poznaniu odbyło się zebranie Nadzwyczajnej Rady Powiatów PPOZ i członków PPOZ. Lekarze i świadczeniodawcy w pełni poparli propozycje i negocjacje prowadzone przez Zarząd PPOZ i oczekują od premiera interwencji w sprawie przywrócenia rangi i wiarygodności rozmów prowadzonych z Centralą NFZ.
źródło: rynekzdrowia.pl