Sejm przyjął w piątkowym głosowaniu uchwałę Senatu o odrzuceniu w całości ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Koalicji rządzącej do odrzucenia uchwały Senatu zabrakło zaledwie jednego głosu.
Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 224 posłów, przeciw było 222 posłów. Mimo to uchwała Senatu została przyjęta, ponieważ bezwzględna większość wynosiła 225 głosów. Dwóch posłów PiS wstrzymało się od głosu, a sześcioro nie wzięło udziału w głosowaniu. Wśród parlamentarzystów, którzy wstrzymali się od głosu znalazła się była wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.
Powołanie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych
W ustawie była także mowa o wdrożeniu dwuinstancyjnego pozasądowego systemu rekompensaty szkód z tytułu zdarzeń medycznych, obsługiwanego przez Rzecznika Praw Pacjenta – w miejsce obecnych wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. Ustawa przewidywała też powołanie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych, zapewniającego pacjentom rekompensatę za szkody związane z opieką zdrowotną.
Medycy przeciw ustawie o jakości, w wersji przyjętej przez Sejm
Ustawie o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta od samego początku prac parlamentarnych sprzeciwiało się wiele organizacji reprezentujących zawody medyczne, w tym lekarze, farmaceuci, pielęgniarki i położne.
Główne zarzuty dotyczyły zapisów o zdarzeniach niepożądanych
Ustawa przewidywała wprowadzenie regulacji dotyczących ochrony personelu medycznego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia niepożądanego, co w założeniu ma zachęcać personel do ujawniania możliwie jak największej liczby zdarzeń niepożądanych, bez obawy o ewentualne sankcje i działania represyjne z tym związane.
Przewidziano rozwiązania, mówiące, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w stosunku do osoby, która zgłosiła zdarzenie niepożądane, którą jest lekarz, lekarz dentysta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny lub diagnosta laboratoryjny, zanim organ powołany do ścigania przestępstw dowiedział się o przestępstwie.
Zgodnie z ustawą podmioty wykonujące działalność leczniczą, czyli np. szpitale, miałyby obowiązek monitorowania zdarzeń niepożądanych – w tym ich identyfikowania, zgłaszania i rejestrowania oraz prowadzenia analizy przyczyn takich zdarzeń.
Nowe zadania dla NFZ
Ale kontrowersje wzbudzała też propozycją przejęcia uprawnień akredytacyjnych wobec szpitali przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ustawa o jakości zakładała bowiem wprowadzenie wymogu obligatoryjnej autoryzacji dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą, a udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Autoryzację wydawać miał prezes NFZ na pięć lat. Celem autoryzacji jest potwierdzenie spełnienia przez podmioty wykonujące działalność leczniczą pewnych warunków dotyczących miejsca udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, personelu medycznego i wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną.
źródło: puls medycyny.pl