– Nie jesteśmy tylko paniami od zmiany pampersów i mycia pacjentów – mówiły w Białym Miasteczku 2.0 Agata Kornieluk, opiekunka medyczny z domu opieki społecznej i Agnieszka Kielczyk, opiekunka medyczna pracująca w szpitalu.
W niedzielę w Białym Miasteczku 2.0 opiekunki medyczne wyjaśniały, kim jest opiekun medyczny, gdzie pracuje i na czym polega jego praca
Jak wskazywały opiekunki medyczne w swojej codziennej pracy są dla pacjentów drogowskazem i opoką, a dla lekarzy i pielęgniarek asystami
– Bez nas ochrona zdrowia też przestałaby istnieć – mówiły opiekunki medyczne podkreślając, że ich praca w pandemii nie została należycie doceniona przez rząd
– Opiekun medyczny to osoba, która w sposób profesjonalny pomaga osobie chorej i niesamodzielnej zaspokoić jej podstawowe potrzeby życiowe. Rozpoznaje i rozwiązuje problemy opiekuńcze osoby chorej i niesamodzielnej. Jest to osoba, która pomaga swoim podopiecznym zaspokoić ich potrzeby biopsychospołeczne, asystując personelowi medycznemu podczas wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych – mówiła w niedzielę (3 października) w Białym Miasteczku 2.0 Agata Kornieluk, która pracuje w jednym z białostockich domów pomocy społecznej.
Przypomniała, że zawód opiekuna medycznego powstał w 2007 r. i był odpowiedzią na pogłębiający się deficyt pielęgniarek w polskiej ochronie zdrowia.
– Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wbrew krążącym pogłoskom nie mamy zamiaru zastąpić pielęgniarek w ich jakże ważnej i trudnej pracy. Naszym zadaniem jest wspieranie ich i współpraca z nimi – powiedziała opiekunka medyczna Agata Kornieluk.
Opiekun medyczny zderza się z bezradnością i niepewnością pacjenta
Wyjaśniała, że to opiekunowie medyczni pierwsi witają pacjenta na oddziale, wskazują przygotowane wcześniej miejsce, pomagają rozpakować rzeczy.
– Za każdym razem opiekunowie medyczni zderzają się ze strachem poczuciem bezradności i niepewnością pacjenta. Naszym zadaniem jest właśnie uspokoić go. W DPS-ach zapoznajemy was topografią z waszego nowego domu, oprowadzamy, tłumaczymy, opowiadamy śmieszne anegdotki w celu rozładowania napięcia. Robimy wszystko, by te pierwsze chwile w nowym miejscu upłynęły w atmosferze ciepła spokoju, by zbudować tą pierwszą niż porozumienia.
Podkreśliła, że jest to szczególnie właśnie w przypadku osób starszych, które trafiają do domów pomocy społecznej – przytłoczone całą sytuacją, czują porzucone i niekochane.
– Bardzo ważną część o pracę opiekuna jest pomoc pacjentowi w utrzymaniu higieny ciała, zapobieganie odleżynom, dbanie o stan bielizny pościelowej, przebieranie ich i toaleta – wymieniała opiekunka medyczna.Jesteśmy dla pacjentów drogowskazem i opoką
Agnieszka Kielczyk, opiekunka medyczna pracująca szpitalu podkreśliła, że opiekun medyczny ‘’to nie jest tylko pani od zmiany pampersów czy karmienia’’.
– Często to my jesteśmy pierwszymi osobami, które zauważą niepokojący stan u pacjentów – fizyczny, jak i emocjonalny. Jesteśmy drogowskazem w powrocie do zdrowia. Oprócz tego, że zaznajamiamy pacjenta z topografią szpitala, wykonujemy czynności higieniczne, ale też często zastępujemy rodzinę – szczególnie teraz, w ciężkich czasach. Jesteśmy opoką w chwilach przed zabiegiem i pomocną dłonią po nich. Jesteśmy ramieniem do wypłakania się w trudnych chwilach, gdy diagnoza lekarska jest niepomyślna. Często przygotowujemy pacjenta do powrotu do domu, wyjaśniamy jak dbać o stomię, jak dbać o skórę, edukujemy rodzinę jak dbać o osobę niesamodzielną – wyliczała Agnieszka Kielczyk.
I dodała: – Ku zdziwieniu niektórych nie jesteśmy tylko od pieluszek i mycia. Zatrzymujemy się, by porozmawiać o problemach, trzymać dłoń w ostatnich chwilach życia, pocieszać rodziny, podpowiadamy jak pomóc i zachować się w tych ostatnich chwilach.Bez nas ochrona zdrowia też przestałaby istnieć
Opiekunka medyczna Agnieszka Kielczyk pracowała na oddziale covidowym.
– Za żadne pieniądze nie chciałabym z powrotem tam wrócić. Widziałam śmierć ogromnej ilości osób. Byłam osobą, która trzymała te osoby za rękę w ostatnich chwilach, gdy nie mogły złapać ostatniego oddechu. Byłam osobą, która przez telefon powiadomiła rodzinę, że niestety tym razem się nie udało. Bardzo mi jest przykro, że do tej pory nie zauważono nas tak jak powinna to być – mówiła.
– Bez nas ochrona zdrowia też przestałaby istnieć, bo jesteśmy asystami lekarzy i pielęgniarek, pomagamy przy przełożeniu pacjenta radiologom, wraz z fizjoterapeutami przywracamy pacjenta do sprawności i jesteśmy tak samo ważni, jak reszta pracowników ochrony zdrowia. Walczymy wspólnie o poprawę warunków dla wszystkich i o szacunek – podkreślała podczas wystąpienia w Białym Miasteczku 2.0 opiekunka medyczna Agnieszka Kielczyk.
źródło: rynek zdrowia.pl