– Wdrażany obecnie w POZ program opieki koordynowanej dla diabetyków to najgłębsza reforma opieki diabetologicznej od kiedy sięgam pamięcią – powiedział prof. Leszek Czupryniak w czasie obrad Parlamentarnego Zespołu ds. Cukrzycy. Wspomniany program funkcjonuje od 10 miesięcy. Pierwsze efekty są zadawalające.
– Optymalne leczenie cukrzycy pozwala pacjentowi przez dłuższy czas zachować zdrowie i osiągać długość życia porównywalną z pacjentem bez cukrzycy. Opieka koordynowana na pewno przyczynia się do tego – oceniła prof. Agnieszka Mastalerz – Migas
– Opieka koordynowana daje pacjentowi możliwość skorzystania z corocznej porady polegającej na pełnym przeglądzie zdrowia, podczas którego tworzony jest Indywidualny Plan Opieki Medycznej, będący mapą drogową pacjenta
– W ocenie NFZ, największą barierą w podpisywaniu umów przez POZ-ty w zakresie ścieżki diabetologicznej, jest mała dostępność specjalistów gotowych do współpracy w ramach opieki koordynowanej
Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa MZ, nawiązał do wcześniejszych form opieki nad pacjentem z cukrzycą – uznał je za reaktywne.
– Pacjent przychodził do lekarza, bo miał problem zdrowotny. Natomiast nie ustalano i nie planowano niczego, co mogło mu pomóc w dłuższym czasie – wyjaśnił i podkreślił zmianę tego podejścia w związku z wprowadzeniem opieki koordynowanej, co dokonało się za sprawą odejścia od stawki kapitacyjnej, czyli od płacenia za to, że pacjent zadeklarował przynależność do POZ.
– Obecny model został wprowadzony 10 miesięcy temu i polega nie tylko na tym, że lekarz wypisuje receptę i kieruje chorego do specjalistów. Polega także na tym, że w ramach opieki koordynowanej ustalany jest plan leczenia pacjenta, w którym uwzględnia się takie elementy, jak na przykład porady edukacyjne i dietetyczne. Mówimy zatem o modelu kompleksowego zaopiekowania się pacjentem, którym dzisiaj objętych jest jedna czwarta świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej.
Porada kompleksowa, czyli mapa drogowa pacjenta
Profesor Agnieszka Mastalerz – Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, wskazała, że opieka koordynowana daje pacjentowi możliwość skorzystania z porady kompleksowej, czyli corocznej porady polegającej na pełnym przeglądzie zdrowia pacjenta, podczas którego tworzony jest Indywidualny Plan Opieki Medycznej (IPOM), będący mapą drogową pacjenta na najbliższy rok.- Mamy większy dostęp do badań diagnostycznych w ścieżce diabetologicznej. Mamy również możliwość skorzystania z konsultacji specjalistycznej u diabetologa – wtedy, kiedy pojawiają się problemy ze skutecznością leczenia prowadzonego przez lekarza rodzinnego – powiedziała.
Wyjaśniła, że konsultacje specjalistyczne mogą odbywać się w dwóch formułach. Po pierwsze, kiedy lekarz kieruje pacjenta do diabetologa; po drugie, kiedy kontaktuje się bezpośrednio z diabetologiem, rozstrzygając jakieś kwestie wątpliwe.
– W procesie leczenia istotne są również porady edukacyjne (6 porad w roku), a także konsultacje dietetyczne (3 porady w roku) – podkreśliła specjalistka.
– Optymalne leczenie cukrzycy pozwala pacjentowi przez dłuższy czas zachować zdrowie i osiągać długość życia porównywalną z pacjentem bez cukrzycy. Opieka koordynowana na pewno przyczynia się do tego – podsumowała.
Brak diabetologów hamuje opiekę koordynowaną
Maciej Karaszewski, zastępca dyrektora Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ, poinformował, że na złożonych prawie 1700 wniosków w sprawie opieki koordynowanej, 1450 rozpatrzono pozytywnie i podpisano umowy na realizację tego świadczenia.- Ogółem umów (we wszystkich obszarach objętych opieką koordynowaną w POZ, czyli w zakresie kardiologii, diabetologii, endokrynologii, pulmonologii – red.) jest 6130, „czyli 25 proc. świadczeniodawców podpisało z nami umowy”.
– Aktualnie objętych opieką koordynowaną jest 8,5 miliona osób. Każdy z realizatorów może podpisać umowy dotyczące od jednej do czterech ścieżek. Przy czym tych, którzy wybrali cztery ścieżki jest najwięcej.
W ocenie Kraszewskiego, najpoważniejszą barierą w podpisywaniu umów przez POZ-ty w zakresie ścieżki diabetologicznej, jest mała dostępność specjalistów gotowych do współpracy.
– Placówka POZ musi znaleźć diabetologa lub specjalistę chorób wewnętrznych, który ma doświadczenie na oddziale szpitalnym w diabetologii bądź lekarza w trakcie specjalizacji z diabetologii. Kiedy już uda się znaleźć specjalistę, wtedy umowa jest podpisywana – powiedział.
Do kwestii braku specjalistów diabetologów nawiązał prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.- Brak wystarczającej liczby specjalistów to podstawowa bolączka diabetologii. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że ich liczba nie jest równomierna w całym kraju. Są ośrodki akademickie, gdzie diabetologów jest najwięcej, są województwa, w których można ich policzyć na palcach jednej ręki, np. lubuskie.
Wśród bolączek wymienił również zbyt niskie wyceny świadczeń, a także niewystarczającą i malejącą liczbę szpitalnych oddziałów diabetologicznych.
Najgłębsza reforma opieki diabetologicznej
Oceniając program objęcia chorych na cukrzycę opieką koordynowaną w ramach POZ, prof. Czupryniak stwierdził:
– My jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozwiązania, bo to jest doszlusowanie polskiej organizacji opieki nad pacjentami z cukrzycą do krajów Unii Europejskiej, gdzie takie rozwiązania są stosowane od lat. Modelowym przykładem jest Holandia, gdzie udało się po 10 latach doprowadzić do tego, że 95 proc. pacjentów z typem 2 cukrzycy jest tylko pod opieką lekarzy rodzinnych. Ta opieka jest tam bardzo dobra. Natomiast wdrażamy u nas program to najgłębsza reforma opieki diabetologicznej od kiedy ja sięgam pamięcią.
Prof. Agnieszka Szadkowska, kierownik Kliniki Pediatrii, Diabetologii, Endokrynologii i Nefrologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, skoncentrowała się na problemie otyłości i nadwagi u dzieci, wpływającym na wzrost zapadalności na cukrzycę, zarówno pierwszego, jak i drugiego typu.- Młodzi również zapadają na cukrzycę, jest lawinowy wzrost zachorowań. To, co dzieje się w populacji pediatrycznej, to katastrofa, po prostu dramat! Oczywiście my zabezpieczamy otyłe dzieci przed cukrzycą. Tym niemniej, część z nich, to będą kiedyś młodzi dorośli, u których rozwinie się cukrzyca, rozwiną się powikłania zespołu metabolicznego. Będzie zalew takich osób. Będzie ich dużo więcej niż było – alarmowała.
źródło: rynek zdrowia.pl