W 2020 roku wzrósł poziom skrajnego ubóstwa w Polsce. Poniżej minimum egzystencji żyje ponad 5 proc., czyli ok. 1,9 mln Polaków. Oznacza to, że ich przeciętne miesięczne wydatki nie przekraczają 640 zł w jednoosobowym gospodarstwie domowym i 1727 zł w przypadku rodziny czteroosobowej. Martwić może fakt, że mimo programu 500+ wzrosło skrajne ubóstwo wśród dzieci.Odsetek osób skrajnie ubogich wzrósł w 2020 roku do 5,2 proc. z ok. 4,2 proc. w 2019 roku, podał Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że w ubiegłym roku przybyło ponad 370 tys. takich osób i jest ich w Polsce ok. 1,9 mln.
“Pogorszenie się sytuacji materialnej części gospodarstw domowych i wzrost ubóstwa skrajnego w Polsce wiąże się z wprowadzeniem od marca 2020 roku zamrożenia części gospodarki i ograniczeń w kontaktach społecznych, w odpowiedzi na pojawienie się w Polsce koronawirusa i rozwój pandemii COVID 19” – czytamy w raporcie GUS.W ostatnich latach w walce z ubóstwem wśród dzieci pomagał program 500+. Jednak najnowsze dane pokazują, że w 2020 roku wzrosło skrajne ubóstwo wśród dzieci i młodzieży (w wieku poniżej 17 lat). asięg skrajnego ubóstwa w tej grupie wiekowej wyniósł 5,9 proc.. To znaczy, że powrócił do poziomu podobnego jak w 2018 roku (6 proc.), czyli jeszcze przed rozszerzeniem świadczenia na pierwsze dziecko. Oczywiście na poziom ubóstwa ma wpływ szereg czynników, w tym choćby sytuacja na rynku pracy.Czym jest ubóstwo? GUS przyjmuje trzy różne progi (granice) ubóstwa. Pierwszy to wspomniane ubóstwo skrajne, wyróżniane w oparciu o minimum egzystencji. Minimum egzystencji wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb. Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka.a minimum egzystencji, poniżej którego żyje ta grupa, uznaje się 640 zł na osobę samotną i 1727 zł na rodzinę czteroosobową (dwoje rodziców + dwoje dzieci do lat 14). Jest to wysokość przeciętnych miesięcznych wydatków. Granica ubóstwa skrajnego zależy od cen artykułów i usług konsumpcyjnych wchodzących w skład koszyka służącego do obliczania minimum egzystencji. Drugim rodzajem ubóstwa jest ubóstwo ustawowe. Do tej grupy należą osoby, które zgodnie z obowiązującymi przepisami są uprawnione do ubiegania się o świadczenie z pomocy społecznej. W 2020 roku zasięg ubóstwa ustawowego prawie się nie zmienił i wyniósł 9,1 proc., wobec 9,0 proc. rok wcześniej. W tym przypadku za próg uznaje się 701 zł na osobę samotną i 2112 zł na rodzinę czteroosobową – te kwoty nie zmieniły się od 2018 roku, zależą bowiem od decyzji administracyjnych. Trzeci rodzaj to ubóstwo relatywne. W tym przypadku za granicę ubóstwa uznaje się 50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce. Ta kwota w ubiegłym roku spadła, m. in. restrykcje sprawiły, że wydatki gospodarstw domowych były mniejsze. Zatem spadł też odsetek osób, które doświadczyły ubóstwa relatywnego – do 11,8 proc. z 13 proc. rok wcześniej.
Kto najczęściej i najrzadziej doświadczał ubóstwa?
Z danych GUS wynika, że do najbardziej zagrożonych ubóstwem należą osoby w gospodarstwach utrzymujących się ze świadczeń społecznych (poza emeryturami) oraz z rolnictwa a także rodziny wielodzietne oraz gospodarstwa z osobami dotkniętymi niepełnosprawnością. Największy wzrost ubóstwa skrajnego odnotowano w przypadku gospodarstw domowych rolników (o prawie 4 pkt. proc) oraz gospodarstw utrzymujących się ze źródeł niezarobkowych (prawie 3 pkt. proc).
O ok. 2 pkt. proc wzrósł odsetek osób ubogich wśród gospodarstw rencistów, a także wśród gospodarstw z co najmniej trojgiem dzieci poniżej 18. roku życia. Ubóstwo skrajne prawie nie zmieniło się w większych miastach, a wzrosło w małych miastach i na wsi.
źródło: money pl.