To był prawdopodobnie jeden z najwybitniejszych teologów XX wieku. Dziękuję Bogu za jego literaturę i kazania – przyznaje ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej. – Odszedł wielki człowiek o genialnym umyśle i głębokiej wierze – komentuje ks. prof. Andrzej Kobyliński.

Ksiądz Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej wspomina zmarłego papieża Benedykta XVI jako jednego z najwybitniejszych teologów na świecie. – Literatura i kazania, które pozostawił po sobie zmarły papież, to ogromna wartość naukowa – przyznał. Zaznaczył też, że spuścizna, którą pozostawił po sobie papież-senior ma dla niego osobiście ogromne znaczenie.

– Dziękuję Bogu za jego literaturę i kazania – powiedział krótko warszawski duchowny w rozmowie z WP. Dodał też, że żegnając byłego papieża znajdujemy się w sytuacji dość szczególnej. – Mamy do czynienia z wyjątkowym przypadkiem, bo to śmierć byłego, a nie urzędującego papieża. Nie będzie więc konklawe, ale uważam, że pogrzeb będzie wielki. Będzie pokazywał niewątpliwą wielkość teologa, którego żegnamy – ocenił ks. Śliwiński.

– Odszedł wielki człowiek o genialnym umyśle i głębokiej wierze. Miał on w sobie także wielką wrażliwość kulturową, humanistyczną – komentuje ks. prof. Andrzej Kobyliński.

“Jego dzieła będziemy analizować przez stulecia”

– Były trzy etapy w jego życiu, które będziemy analizować przez najbliższe stulecia. To jego działania od lat 50. do 70., czyli Joseph Ratzinger jako wybitny myśliciel oraz filozof, który oddziaływał na Niemcy i świat poprzez swoje książki i artykuły – wyjaśnia Kobyliński.

– Od lat 80. Ratzinger był stróżem doktryny katolickiej, jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Pontyfikat Jana Pawła II nie miałby tak ogromnego znaczenia, gdyby nie jego wsparcie – ocenił ekspert. – Jego pontyfikat będzie analizowany przez wiele lat – dodaje ksiądz profesor.

Ksiądz profesor Andrzej Kobyliński zwrócił też uwagę na badania, które prowadził zmarły papież. – Joseph Ratzinger już jako młody duchowny analizował możliwości trwania wiary chrześcijańskiej w zachodnim świecie kulturowym. On próbował przygotować chrześcijan do bycia mniejszością. To była niezwykle trafna i przenikliwa diagnoza. Uważam, że na nią należy zwrócić szczególną uwagę – podsumował.

Papież-senior odszedł w wieku 95 lat. Zmarł w swojej rezydencji w Ogrodach Watykańskich.

źródło: wp.pl