6 proc. PKB na służbę zdrowia już w 2023 roku – to zakłada ustawa, którą w środę przegłosowali posłowie. Ponadto politycy będą musieli określić taką ścieżkę rozwoju, która do 2027 roku zapewni wzrost wydatków do 7 proc. PKB.Za zmianami w finansowaniu służby zdrowia zagłosowało 298 posłów, przeciw opowiedział się 7 osób, a 146 – wstrzymało się od głosu.

Ustawa trafi teraz do Senatu. Senatorowie będą mieć 30 dni na przyjęcie ustawy lub odesłanie jej z powrotem do Sejmu z poprawkami.

– Chciałem z dumą powiedzieć, że przed nami, przed państwem bardzo ważne głosowanie. Głosowanie, które będzie budowało stabilne finansowanie dla służby zdrowia w Polsce – stwierdził z mównicy sejmowej Adam Niedzielski i przypomniał, że dzięki tej ustawie państwo osiągnie nakłady 7 proc. PKB na służbę zdrowia szybciej.- Mam nadzieję, że ta ustawa, te rozwiązania zostaną przez was wszystkich ocenione jednoznacznie jako pozytywne i mam nadzieję, że w tym głosowaniu w izbie zapanuje jednomyślność – stwierdził minister zdrowia.Zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia w praktyce

Projekt zakłada przyspieszenie osiągnięcia nakładów na ochronę zdrowia w wysokości 6 proc. PKB w 2023 roku zamiast w 2024 roku i określenie ścieżki wzrostu do 7 proc. PKB w 2027 roku.Jak z kolei tłumaczył wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski, rozwiązanie to odpowiedź na oczekiwania wiele środowisk, w tym medyków i pozostałych przedstawicieli sektora ochrony zdrowia.

Obowiązujący do tej pory minimalny poziom nakładów na ochronę zdrowia zakładał wzrost do wysokości 6 proc. PKB do 2024 roku i w kolejnych latach.We wtorek 10 sierpnia sejmowa komisja przyjęła projekt, wprowadzając do niego poprawki. Akceptacji nie zyskała m.in. propozycja Marceliny Zawiszy (Lewica) o zorganizowanie w sierpniu wysłuchania publicznego w sprawie projektu. Posłanka podnosiła, że zabrakło konsultacji tej regulacji.

źródło: money.pl