Coraz więcej punktów szczepień przeciw COVID-19 świeci pustkami. Szpital w Sochaczewie – z powodu braku chętnych – zrezygnował z zamówienia 2500 nowych dawek na najbliższe dni. W Łodzi widać spadek popularności weekendowych akcji. W Warszawie niebawem zostanie zamknięty największy punkt szczepień na stadionie Legii.Nieco ponad 13 milionów osób w całej Polsce w pełni zaszczepiło się przeciw COVID-19. Niemal 16 800 000 pacjentów przyjęło pierwszą dawkę, a niewiele ponad 12 100 000 – obie. Mimo zapasu kolejnych dawek, program szczepień znacząco spowolnił, co potwierdzają dane Ministerstwa Zdrowia i obserwacje pracowników punktów szczepień. Średnia dzienna liczba podanych dawek z ostatniego tygodnia wynosi 276 tysięcy.
– Od początku maja widzimy znaczący spadek liczby pacjentów, którzy przyjęli pierwszą dawkę. W czerwcu ten trend jeszcze bardziej się pogłębił – mówi WP Łukasz Pietrzak, farmaceuta, który wykonuje szczepienia na stadionie Legii. Na przygotowanym przez niego wykresie, który przedstawia siedmiodniową średnią liczbę podanych szczepionek, bardzo wyraźnie widać utratę zainteresowania szczepieniami.
– Aktualnie przychodzą do nas pacjenci przede wszystkim na drugą dawkę. We wtorek z 2500 osób, które się zgłosiły do punktu szczepień, tylko 400 przyjęło pierwszą. Mamy również do czynienia z sytuacjami, w których pacjenci nie zgłaszają się na drugą dawkę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że od 1 lipca wprowadzona jest możliwość przyjęcia drugiej dawki w dowolnym punkcie – dodaje.
Punkt na stadionie Legii do 11 lipca
Łukasz Pietrzak podkreśla też, że masowe punkty szczepień w ostatnich dniach zaczynają ograniczać liczbę personelu, a niebawem będą zamykane. Za kilka dni zniknie również ten, w którym pracuje. – Rzeczywistość pokazuje, że nie ma potrzeby ich utrzymywania. Punkt na stadionie Legii, z racji malejącego zainteresowania szczepieniami, zakończy działalność 11 lipca – informuje farmaceuta.O “naturalnym wygaszaniu punktów szczepień” mówi również w rozmowie z WP Wiesława Załuska, wicedyrektor szpitala powiatowego w Sochaczewie. – W ostatnich dniach szczepimy wyłącznie drugą dawką. Można powiedzieć, że punkty umierają śmiercią naturalną. Przez brak zainteresowania właściwie wygaszany jest punkt przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji – dodaje.
– W ostatnich dniach odmówiliśmy przyjęcia 2,5 tysiąca dawek, bo prostu nie mielibyśmy kogo nimi zaszczepić – podkreśla wicedyrektor. – Robimy wszystko, żeby nie zmarnować żadnej dawki i na razie to się udaje. Ogłoszenia o wolnych szczepieniach są nadawane przez głośniki w szpitalu. Osoby, które wchodzą do budynku, mogą się szczepić od ręki, ale to nie pomaga – wyjaśnia.”Z 300 zapisanych pacjentów zgłosiło się tylko 250″
W Łodzi szczepionki czekają na chętnych co weekend przy Manufakturze. – Widzimy trend spadkowy i bardzo nas to martwi. To miejsce, w którym pojawia się dużo osób, chcieliśmy wyjść do pacjentów, jednak zainteresowanie jest coraz mniejsze. W ubiegłym tygodniu – od piątku do niedzieli – zaszczepiliśmy 615 osób. Podczas pierwszej odsłony akcji weekendowej mieliśmy niemal 2000 osób – komentuje Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego.
– W poniedziałek z 300 zapisanych pacjentów zgłosiło się tylko 250 – opowiada z kolei rejestratorka z niewielkiej przychodni w zachodniej Polsce. – Dzwoniłam do każdego, pytałam o powód nieobecności, proponowałam inny termin, od kilku osób usłyszałam, że rezygnują ze szczepienia, bo idą na działkę korzystać z ładnej pogody – relacjonuje kobieta.
Pracownicy punktów szczepień robią wszystko, by rozdysponować dostępne dawki. Świadczy o tym niewielki odsetek zutylizowanych szczepionek. Choć w ostatnich tygodniach jest on nieco wyższy, wciąż pozostaje na bardzo niskim poziomie. Od początku programu szczepień zutylizowano 25 956 dawek, z czego niespełna 7000 w ostatnim miesiącu.Jak informowaliśmy w WP, lekarze zachęcają do szczepień i ostrzegają przed IV falą zakażeń. Według szacunków Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), niezwykle zaraźliwy wariant Delta koronawirusa do końca sierpnia będzie stanowić aż 90 proc. wszystkich zakażeń w Unii Europejskiej. ECDC ostrzegło również w środę przed kolejną falą COVID-19, która może okazać się bardzo dotkliwa.
źródło: wp.pl